środa, 31 sierpnia 2011

Oncol - czar białych drzew

Waldiwijskie chmury i mgły albo wulkan z widokiem 

Zieloność wieczna i mokra w Oncol

Białokory ogromny meli - Amomyrtus meli

Towarzysz Meli

Canelo (Drimys winteri) już owocuje, ale zapach korzennych przypraw unosi się bez tego 

Piękne kwiaty Gevuina avellana

Waldiwijski zawilec - Anemone hepaticifolia

Wszechobecne mchy - Dendroligotrichum dendroides

Miniaturowe paprociowe wodołapy nadrzewne

Paprociowy wyścig wspinaczkowy

Ogromne kępy bromelii wszędzie zwisają nad głowami...

...niczym wielkie zielone peruki - Fascicularia bicolor ssp. canaliculata
Masyw Oncol góruje nad doliną, w której leży Valdivia. Ze szczytu przy dobrej pogodzie można podziwiać ten widok, wyobrażaliśmy sobie, ze tak jest. Wszystko poniżej szczytu spowijały chmury i mgły, tylko Andy z ośnieżonymi wulkanami domykały horyzont. Parque Oncol chroni dziewiczą selwę nadmorską, jedno z ostatnich miejsc, gdzie można spotkać ogromne drzewa, które w innych miejscach pozostają niewielkie. Bardzo pospolite luma i meli w innych miejscach nie robią takiego wrażenia, jak w lasach Cordillera de la Costa. Wielkie rudo-pomarańczowe pnie lumy i biało-kremowe meli wyróżniają się spośród wszechogarniającej zieleni. Oncol jest jednym z niewielu do niedawna obszarów chroniących lasy nadmorskich gór. Jest także jednym z pierwszych prywatnych rezerwatów, co ciekawe stworzony przez największą chilijską kompanię drzewną.