![]() |
Droga z Llifén. Przydrożne buki południowe |
![]() |
Sielsko w dolinie |
![]() |
Nothofagus obliqua - w cieniu bukowego lasu |
![]() |
Po bukowym pniu wspina się cissus - Cissus striata |
![]() |
gdzieniegdzie można dostrzec jego niepozorne kwiaty |
![]() |
Ogromne buki i laurelie ponad żółtym kobiercem łąki, a powyżej skały ubrane w czerwienie |
![]() |
Zalesione Andy górujące nad pastwiskami |
![]() |
czasem niosą się pokrzykiwania bandurrii, chilijskiego ibisa - Theristicus melanopis |
![]() |
Żeńskie kwiaty buka południowego - Nothofagus alpina |
![]() |
Przydrożna wielobarwna plątanina - Mutisia spinosa (popielata) i Buddleja globosa (żółta) |
![]() |
Uginające się pod ciężarem pełnych nektaru kwiatów gałęzie notro - Embothrium coccineum |
![]() |
Wiosenne wspomnienia jesieni na liściach maqui - Aristotelia chilensis |
![]() |
Jezioro Ranco w Llifén |
Tym razem postanowiłem zrobić sobie spacer zwykłą drogą w kierunku Andów za miasteczko Llifén leżące nad zachodnimi brzegami jeziora Ranco. Choć to wycieczka bez parków i rezerwatów, to po obydwu stronach drogi czekały mnie równie piękne widoki. Co prawda spacer po asfaltowej drodze może nie należy do najprzyjemniejszych, to ta wyjątkowo mało ruchliwa i prawie pachnąca jeszcze nowością dostarczyła wielu atrakcji. Ciągnące się skaliste góry ubrane wiosennymi odcieniami zieleni drzew i ubarwione gdzieniegdzie czerwienią kwitnących notro. Soczyste kobierce łąk upstrzone kwiatami karmiące stada krów czasem z zaciekawieniem spoglądającymi w kierunku drogi. Wszechobecne buki południowe budujące okoliczne lasy, tworzące przydrożną aleję, ich często ogromne korony dające cień i schronienie zwłaszcza pośród pól i pastwisk, a ich pnie zawsze ukrywające osobne, bogate mikroświaty dla mniejszych roślin, epifitycznych porostów, mchów i paproci oraz wielu gatunków pnączy. Co jakiś czas ciszę przerwie odgłos silnika nadjeżdżającego samochodu albo gardłowe okrzyki chilijskich ibisów wzbijających się w niebo. Sielsko mi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz