wtorek, 2 lipca 2013

Quillelhue - w krainie lśniących wód

Lśniąca tafla Laguny Quillelhue
Gdzie zieleń z błękitem - Parque Nacional Villarrica 
Wulkan Lanin - drzemiący olbrzym 
Otoczeni przez bambusy w szale kwitnienia
Podwodny świat Quillelhue
Soczysta bukowa zieleń oszroniona brodaczkami
Iskrzące się w promieniach słońca araukariowe igły
Kwitnące na potęgę bambusy Chusquea quila
Drobna porzeczka Ribes trilobum ukryta w cieniu bambusów
Słodko pachnący groszek magellański Lathyrus magellanicus
i pyszny storczyk Gavilea odoratissima wychylają na polanach
Araukarie w wieczornym cieniu nad Quillelhue
Co by nie powiedzieć, to jezior w chilijskich Andach jest pod dostatkiem. Ukrywają się w dolinach pośród strzelistych szczytów, u stop wiecznie ośnieżonych wulkanów, takich jak Lanin. Te najmniejsze schowane w gęstych lasach, ukazują się znienacka, szczelnie otoczone kordonem wiosennej zieleni buków. Ostre popołudniowe słońce bawi się promieniami rzucanymi na tafle wody. Lśni każda kropla z każdą delikatną falą rozbijającą o wyrzeźbione powalone pnie na drobnym wielobarwnym piasku. Światło bawi się w niewielkich potokach rytmicznie poruszającymi się wodnymi roślinami. Las wypełniony jest gęstym zapachem siana. Powietrze ciężko opada przesiąknięte pyłkami kwitnących bambusów. Wszystkie zakwitły jednocześnie, ten jedyny raz w życiu. Tylko gdzieniegdzie drobne kwiaty nieśmiało wychylają się w tym wiosennym szaleństwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz