poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Tantauco - w wieczniezielonym lesie

Wieczniezielona zieleń lasu waldiwijskiego

Kraina Entów
Głowy do góry przez kolejne poziomy zieleni

Kołyszą się wraz z deszczem zwisające pędy Sarmienta repens - medallita  

Rozpostarte gałązki mchów czerpią z każdej kropli

Ze wszechobecnej zieleni łatwo się wyobcować

Ogromny zatrzalin Saxegothaea conspicua - Mañío de hojas cortas 

Nad jeziorem Yaldad

Po kładce na drugą stronę lasu
Ale Tantauco to również ogromne połacie wieczniezielonych lasów waldiwijskich, w których swoim ogromem nad innymi drzewami dominuje jeden z trzech gatunków zastrzalinów, kolejnych drzew iglastych południowego Chile. Opasłe rudoczerwone pnie poprzeplatane są zielenią porostających je mchów i paproci, a z konarów zwisające girlandy pnączy błyszczą w kroplach wciąż padającego deszczu. Las tętniący wilgocią i zielenią. Ciemne ścieżki w plątaninie pni i konarów zdają się prowadzić do tajemniczego królestwa, a kładki mają swój koniec po drugiej stronie lustra. Zieleń tutaj naprawdę jest wieczna. Nie jest to stwierdzenie gołosłowne. Ostatnie badania wskazują, że historia lasów południowych jest jeszcze dłuższa niż nam się wydawało i może trwać już 90 mln lat. Dlatego ta zieleń jest wieczna, nie zniszczmy tego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz